Każdy z nas ma wspomnienia o których woli zapomnieć.
Obrazy, których chciałby nigdy nie widzieć.
Piosenki, których nie chce pamiętać.
Jednak to nie wszystko, prawda?
Ciekawe, że człowiek ma skłonność do zapisywania w pamięci tych złych rzeczy, zapominając tym samym o tym co pozytywne.
Jest jesień. Za oknem zwykle pada deszcz, a dnia widujemy tyle co prawie nic. Wychodzimy rano z domu- noc, wracamy i o ironio- również noc. Człowiek zaczyna popadać w lekką depresję. Przypominamy sobie wszystko co złe i smutne. Do tego zbliża się listopad, czas w którym chodzi się na cmentarze i mówi o zmarłych częściej niż zwykle. Zdecydowanie ma to wpływ na każdego z nas.
Jest to czas zadumy w którym możemy pozwolić sobie na chwile słabości i uronić kilka łez mówić o kimś bliskim. Tylko czemu ludzie mówią wtedy o nich w tak smutny sposób?
Dzień Wszystkich Świętych nie powinien być smutny. Powinniśmy pamiętać o zmarłych i mówić o nich jak najweselej. Nikt nie chciałby aby po śmierci jego bliscy siedzieli i płakali. Ja również. Uważam,że powinno się wspominać te dobre chwile, mówić jak najlepiej i pamiętać, że oni są cały czas obok nas.
W moim życiu po czyjejś śmierci, bardzo często dostawałam różne sygnały. Zawsze w nie wierzyłam i nadal uważam, że to nie były przypadkowe sytuacje. Między innymi osoby zmarłe przychodziły do mnie w snach. Na początku myślałam że to trauma albo coś w tym stylu. Teraz wiem, że się myliłam.
Wystarczy się zastanowić.
Ktoś śni Ci się codziennie, chyba to nie jest normalne?
Nie wiedziałam co robić, bo miałam wrażenie, że ta osoba chce czegoś ode mnie. Tylko co mogę dać nieboszczykowi?
Można dać bardzo dużo. Wystarczy pójść na cmentarz.
Nie twierdzę, że nie wolno być smutnym bo śmierć bliskiej osoby to bardzo przytłaczająca sytuacja. Każdy ma prawo przeżywać ją na swój sposób. Jednak niepokoi mnie tendencja do skupiania się na własnym cierpieniu w czasie, gdy to święto poświęcone jest duszom zmarłych a nie naszym żalom, czy emocjom.
W tym czasie powinniśmy skupić się na tych osobach, ponieważ zwykle nie mamy na to czasu. To przykre, że ludzie zawsze patrzą głownie na swoje uczucia.
Ten dzień jest po to, aby być bliżej nich i móc poczuć ich obecność obok nas. Chociaż jeden raz w roku pamiętać o nich i zamiast płakać i użalać się, po prostu iść do nich w odwiedziny. Zaopiekować się ich grobem, bo jest on ich namiastką. Można wyciągnąć stare zdjęcia i podziękować takiej osobie za wspólne dobre chwile, albo puścić waszą ulubioną piosenkę.
Pokażmy, że byli dla nas ważni.
Nie ukrywajmy tęsknoty.
Po prostu pamiętajmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz