12 kwietnia 2016

Egzaminy, wiosna & coffee

Tydzień do egzaminów, a ja na razie jestem w kropce. 
Szczerze mówiąc to dopiero teraz dotarło do mnie jak ważne będą te dni. 
Czy się boję? 
Zdecydowanie tak.

Od paru dni zaczęłam na prawdę czuć wiosnę. Drzewa pokryły się kwiatami i pączkami, a nawet młodymi liśćmi. Pojawiły się kwiaty, zwierzęta...
Nigdy nie lubiłam tej pory roku. 
Bo błoto.
Bo raz pada raz świeci słońce.
Bo ciągle jest coś źle.
Bo krucho z kasą.
Bo to tamto i siamto. 
Każdy powód jest dobry, prawda?

Ale ten rok zaczął się inaczej. Tak na prawdę...lepiej. 
Dzięki moim przyjaciołom i dzięki rodzicom, a także...uwaga uwaga....dzięki mnie. I nie , nie jestem zapatrzoną w siebie laską, która wszystko przypisuje sobie. Po prostu zauważyłam co muszę robić, aby się kiedyś docenić. 

Ostatnio podsumowywałam to co sprawiło, że jest tak dobrze. Między innymi były to :spotkania ze znajomymi, wyjazd z Kacprem, sesje, zakupy z mamą ( a to jest baaardzo rzadkie), koncerty, imprezy, nocki i wiele wiele więcej. 
Jakoś to wszystko mnie napędza. 


Przepraszam, że mnie tak długo nie było. Jednak mam bardzo dużo roboty, ciągle się uczę i śpię. 
Jest jeszcze jedna nowość. Mianowicie zrywam z kawą. Nie pije jej od dwóch dni, a to dużo zważając na fakt, że towarzyszy mi straszna migrena przez większość dnia. Trzymajcie za mnie kciuki ! 


P.s.
Macie pomysł na post? Piszcie! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz